Kieszeniowe materace wciąż na czele !
Komentarze: 0
Jestem przekonana, że z 80% wszystkich materaców, jakie są sprzedawane i kupowane u nas, to modele kieszeniowe. Myślę, że cały czas to właśnie im najbardziej ufamy. Jakie mają zalety, co nas do nich przekonuje i w końcu, czy i jakie mają wady ?
Kieszeniowy materac bierze swoją nazwę od charakterystycznych kieszonek umieszczonych w środku. To flizelinowe opakowania na sprężyny, znajdujące się w środku. Każda taka rureczka to więc jedna sprężyna. I to właśnie jest charakterystyczna cecha każdego materaca kieszeniowego.
Sprężyny są ustawione pionowo, każda działa osobno i nie ma między nimi połączenia. Dzięki temu cała powierzchnia lepiej dopasowuje się do ciała. Taką klasyczną konstrukcję, która ma już prawie 100 lat (niesamowite) wielu producentów udoskonala. Sprężyny mogą więc być mniejsze (to tzw. multipocket, jak w materacu Hilding Makarena), mogą mieć różne wysokości (jak w Jazz też Hildinga). Mogą w końcu być w ogóle bardzo malutkie, jak w Rea Janpola, gdzie zastosowano system Zigarre. To oczywiście tylko trzy przykłady, a modyfikacji w sprężynach kieszeniowych może być mnóstwo. Są nawet sprężynki, które rozwidlają się, ale w Polsce takiego wkładu nie widziałam.
To wkład, co natomiast na nim ? Wszystko, co tylko możliwe ! To chyba jest jedna z największych zalet kieszeniowych materaców - można w nich umieścić każdy materiał. Czy to będzie lateks, pianka visco, kokos, pianka poliuretanowa, filc - wszystko da się wykorzystać w takim materacu.
I tu dochodzimy pewnie do tajemnicy sukcesu takich materaców. Są niezwykle trwałe, bo to w końcu metal. Jednocześnie dają nieograniczone możliwości. Skoro materiały są tak różne, to i ceny są mocno zróżnicowane. Dzięki temu każdy znajdzie w tej grupie coś dla siebie. Od modeli tanich, aż po te za kilka tysięcy.
Ktoś, kto nie mardzo ufa nowościom, może je przetestować w bardziej bezpiecznej formie. Na przykład wypróbować piankę visco, ale na wkładzie kieszeniowym. Jesteśmy dość zachowawczy, dlatego chętnie wybieramy taką opcję.
Mimo tej popularności moim zdaniem za kilkadziesiąt lat raczej nie będziemy już spać na materacach z kieszeniami. Wydaje mi się, że zostaną zastąpione materacami z pianek. Na razie jednak to ciągle czołówka.
Dodaj komentarz