Sypialnia od kuchni

Wiele osób, szukając materaca, stara się wybierać coś polskiego, zwłaszcza że i my potrafimy produkować całkiem dobrej jakości materace. Dlatego opisy firm produkujących materace postanowiłam zacząć właśnie od polskiej. Mowa o materacach Janpol, które możecie znaleźć m.in. na stronie supermaterace.com.pl. Jak każde mają swoje wady i zalety i dziś właśnie o nich.

Plusy:

- bardzo duży wybór - pośród modeli Janpola można znaleźć dosłownie każdy materiał i jeszcze więcej, bo także i takie, których nie mają inni producenci. Janpol jest na przykład jedynym dystrybutorem materaców z pianki ekologicznej Pantera;

- bardzo duża rozpiętość cenowa - ponieważ Janpol ma w ofercie tak dużo modeli z róznego rodzaju materiałów, to i cenowo jest to także bardzo szeroka oferta. Możemy znaleźć tutaj i materace za 300-400 złotych, ale i takie po kilka tysięcy złotych. To niesamowite, że jeden producent jest w stanie trafić w potrzeby tak bardzo różnych klientów;

- najwięcej certyfikatów z wszystkich polskich producentów - wiele modeli ma atesty medyczne, jak na przykład atest REPTY. Inne są polecane przez ośrodki medyczne, szpitale kliniczne itd. Są to chyba najdokładniej zbadane materace, które możemy znaleźć na polskim rynku.

Oczywiście każdy z materaców można by opisać dodatkowo wieloma innymi plusami. To jedynie ogólne spostrzeżenia. Teraz zajmijmy się minusami:

- duża rozpiętość, jeśli chodzi o jakość - z jednej strony mamy genialne materace, jak na przykład Dejmos, który jest doskonały. Z drugiej natomiast mniej udane materace, jak Gaja, których jakość nie jest zadowalająca. Można jednocześnie powiedzieć, że jest to cena niskiej ceny;

- brak w miarę logicznego uporządkowania - może sie czepiam, ale modele są podzielone tylko po materiale, z którego są zrobione. Świetnie byłoby je w jakiś sposób dodatkowo uporząkować, na przykład grupami cenowymi, jak to robi Hilding, czy zmianami w budowie i jednocześnie materiałem, jak to jest zrobione w Magniflexie. Myślę, że taki podział pozwoliłby przeglądać ofertę w bardziej przejrzysty sposób. 

Zanim zaczniemy szukać materaca, warto zorientować się, co w trawie piszczy. Chociażby po to, aby wyprobować wszystkie rodzaje w salonie z materacami. Czytając na ten temat, możemy się też mniej więcej zorientować, który model jest dla nas, a który lepiej sobie odpuścić:

- materace kieszonkowe - bardzo klasyczne modele, jedne z najbardziej popularnych. Ich ogromną zaleta jest to, że właściwie każdy może na nich wygodnie sie wyspać. Przede wszystkim dlatego, że na sprężynach kieszeniowych da się położyć każdy rodzaj materiału. Poza tym tak duża różnorodność sprawia, że ceny są bardzo różne, dopasowane do każdego portfela. Ich budowie wewnętrznej można sie doskonale przyjrzeć na przykładzie szerokiej oferty polskiej firmy Janpol. Z tych materaców na pewno każdy wybierze coś dla siebie;

- materace z pianki - to niezwykle pojemne pojęcie, znacznie pojemniejsze, niż w przypadku modeli z kieszonkami. Możemy tutaj mieć całkiem tanie poliuretany (których nawiasem mówiąc nie polecam) aż po nowoczesne, naturalne pianki, czy pianki o strukturze komórkowej planowanej pod mikroskopem. Jeśli ktoś szuka ciekawostek, to na pewno w tej grupie znajdzie je najprędzej;

- materace z lateksu - też technicznie piankowe, ale tak wyjątkowe, że często stanowią odrębną grupę. Lateks to mieszanka naturalnego kauczuku i syntetycznego kauczuku. Takie materace są najbardziej wytrzymałe na odkształcenia, antyalergiczne i szczególnie polecane dla niemowląt i dzieci;

- materace termoelastyczne - to takie wykonane z pianki visco o działaniu relaksującym. Miękkie, miłe do leżenia, w sam raz przy bólach pleców;

I to właściwie wszystko. Nie ma tego wcale dużo. Wszystkie inne modele, z którymi się spotykamy, można zaliczyć do którejś z tych grup. Najlepszym rozwiązaniem jest wypróbowanie wszystkich 4 rodzajów, bo wtedy możemy poczuć na własnej skórze, na czym jest nam najwygodniej.

Wybór łóżka jest o wiele przyjemniejszy, niż na przykład materaca. Przede wszystkim dlatego, że możemy się skupić na jego wyglądzie i ewentualnie na praktycznych funkcjach. Łóżko wbrew pozorom może być bardzo praktyczne. DLatego zanim zdecydujemy się na zakup, warto poznać jakie mamy możliwości. Bo jest ich kilka:

- łóżka tapicerowane - jedne z moich ulubionych (świetne modele można znaleźć na stronie np. Hildinga). Tapicerowane łóżko ma sporo zalet. Po pierwsze jest bardzo elastyczne pod względem konstrukcji. Można ją dowolnie modyfikować z dokładnością do kilku centymetrów. Każdy wymiar da się zmienić, co jest niezwykle praktyczne. Po drugie pod większością z nich można zamontować skrzynię na pościel. Ale może to być schowek na właściwie wszystkie drobiazgi. Ale co najważniejsze możemy w nich położyć porządny, zdrowy materac. Dawniej niezwykle modne były narożniki. Można było w nich schować sporo, ale, no właśnie, powierzchnia spania pozostawiała niezwykle dużo do życzenia. Za tym oczywiście szły problemy z kręgosłupem itd. Tutaj natomiast mamy i jedno i drugie. Minusem jest stosunkowo wysoka cena, jeśli wybierzemy cały komplet. Jednak na pewno są to dobrze wydane pieniądze;

- łóżka drewniane - nadal popularne w wersji klasycznej, jak i tej nowoczesnej. Tutaj chodzi mi wyłącznie o styl, bo ich konstrukcja cały czas pozostaje taka sama. Ogromnym plusem takiego łóżka jest to, że możemy mieć kontakt z naturalnym materiałem i jest to trochę bardziej naturalne rozwiązanie. Minus to na pewno stosunkowo niewiele możliwości, jeśli chodzi o kształtowanie, kolory i faktury w porównaniu do łóżek tapicerowanych. Jeśli taki model jest wykonany z trwałego drewna, np. dębu i zrobiony starannie, to jest o wiele bardziej trwały niż łóżka tapicerowane;

- łóżka kontynentalne - niezbyt znane, choć coraz więcej osób się nimi interesuje. U nas typowe raczej dla hoteli, za oceanem zdecydowanie najbardziej popularny rodzaj łóżka. Wysokie, największe ze wszystkich, niezwykle trwałe, niektóre model producenci oznaczają 25-letnią gwarancją. Idealne dla cięższych osób lub jeśli ktoś szuka naprawdę trwałego łóżka. Świetnie wyglądają w dużych sypialniach. Minusem mogą być spore rozmiary - nie jest łatwo takie łóżko przesuwać. No i zajmuje sporo miejsca.

Trzy najbardziej popularne konstrukcje, a każda z nich nieco inna. Na pewno świetnie się uzupełniają, dlatego każdy znajdzie pośród nich coś dla siebie. 

Dość dziwne jest to, że nawet w dekorowaniu wnętrz każdy sezon przynosi jakieś nowe trendy. Wprawdzie nie zmieniają się one tak drastycznie i szybko, jak w przypadku mody, ale jednak. Przejście z jednego stylu do drugi jest tutaj bardziej płynne. Widać to idealnie, kiedy prześledzi się trendy na przykład na przestrzeni kilkunastu lat.

Ale do rzeczy - co nowego pokaże się w nowoczesnych sypialniach urządzanych w tym roku ? Jest tego trochę:

- ogród we wnętrzu - już jakiś czas temu pojawiały się we wnętrzach zielone ściany. Teraz ten trend jest jeszcze mocniejszy. W sypialni mogą się pojawić nie tylko cale ściany z roślin, ale także kamienie, minerały itd. To tak, jakbyśmy do niej przenieśli część ogrodu;

- powrót kwiatowych tapet - w ostatnim roku było sporo motywów kwiatowych, ale bardzo dużych, niesymetrycznych. Teraz ponownie wracają wzory typowo "tapetowate", a więc mniejsze rośliny;

- kolor miedzi - najlepiej w ogóle sama miedź. Dwa lata temu tak samo popularna była stal, jak żywcem wyjęta z kuchni. Teraz miedź wkrada się do sypialni. Wygląda w niej dużo lepiej, bo daje odczucie ciepła;

- przytulne, bogatsze wnętrza - w 2016 roku raczej nie zobaczymy już super minimalistycznych trendów. Można chyba powiedzieć, że na dobre rozstaliśmy się z minimalistycznymi sypialniami. Jest przede wszystkim bardzo przytulnie, dominują ciepłe kolory, pojawia się sporo drobiazgów, które mają wywołać wrażenie przytulności.